W dniu 22 kwietnia 2016 roku odbył się VI Podkarpacki Rajd Starszaków. Uczestniczyło w nim 53 słuchaczy MUTW podzielonych na dwie grupy. Jedna grupa podążyła trasą pieszą obejmującą następujące miejsca : Puławy Górne (wyjazd kolejką krzesełkową) – łąki nad Kiczerą - Puławy staw – Kiczerka – Hamry – aleja starych drzew – obozowisko Karola Wojtyły – ściana Olzy – Ośrodek Rudawka, długość trasy ok. 6,5 km.
Druga grupa odbyła wycieczkę autokarową na trasie : Rudawka – Polany surowicze – Wola Wyżna – spacer po : Źródliskach Jasiołki” (fragment trasy kurierskiej „Jaga-Kora”) – Rudawaka.
Pogoda dopisała, słońce, zieleń wiosenna, kwitnące krzewy i drzewa uświetniły pobyt w tych pięknych miejscach.
Obie grupy zakończyły swoje trasy w Rudawce na wspólnym obiedzie. Po otrzymaniu certyfikatów uczestnictwa w rajdzie i upominków we wspaniałych nastrojach wróciliśmy do Mielca.
A oto relacja jednej z uczestniczek rajdu kol. Ewy Siembidy :
22 kwietnia, dziś mamy
VI Podkarpacki Rajd Starszaków
Kiczera 2016 – Witamy!
Puławy Górne –
Piękna przyroda i okolice,
słońce opala i grzeje kości
co jest powodem wszystkich radości.
Tu wjazd kolejką na stok narciarski
Pod nami zieleń, wszystko kwitnące,
Kaczeńcy kępy, żółtych jak słońce.
Ze stoku pieszy rajd zaczynamy;
Łąki nad Kiczerą mijamy.
Puławy Staw – Kiczerka – klamry mamy
I przewodnika w ciszy słuchamy.
Kiedyś tu żyła ludność łemkowska –
Po akcji „Wisła” – gdzieś się „wyniosła”.
Polacy z Zaolzia teraz tu mieszkają
Osób 150, ale zbór swój mają,
Szkołę i przedszkole, plac zabaw dla dzieci
Są zorganizowani i niech tak im „leci”.
Cały czas idziemy wszystko to mijamy,
Do obozowiska Karola Wojtyły docieramy.
Widok jak z bajki, dech w piersi zapiera
Blisko „ściana płaczu” niczym rzeźba z drzewa.
Wisłok czysty, piękny, szum jego usypia
Jakby gdzieś z daleka dobiegła muzyka.
I bogu dziękować za tak cudne dzieła,
Pamiątkowa płyta Wojtyłłę wspomina
A „wodospad kryształ” spływa jak lawina.
A teraz przeprawa przez Wisłok dość rwący,
Tu rola traktora! – uśmiech w nas budzący.
Przeprawa szczęśliwie koniec swój ujrzała
Do Rudawki droga dalej podążała.
Już jest ośrodek – pierogi zjadamy,
Barszczyk popijam, do Mielca się zbieramy.